Soczysty stek wołowy z masłem chimichurri w 20 minut

Pamiętam dokładnie ten wieczór, kiedy pierwszy raz przygotowałam stek wołowy z masłem chimichurri dla mojego męża w rocznicę naszego ślubu. Zapach czosnku i świeżych ziół unosił się w całym mieszkaniu, a on tylko patrzył na mnie z niedowierzaniem, gdy kroił swój idealnie różowy w środku stek. Od tamtej pory to nasze ulubione danie na specjalne okazje – proste, ale jednocześnie niesamowicie eleganckie.

Stek wołowy z masłem chimichurri to prawdziwy hit w mojej kuchni. Wystarczy kilka składników i kwadrans czasu, a efekt jest zawsze zachwycający. Sekret tkwi w idealnym wysmażeniu mięsa i świeżych ziołach w maśle, które dodają tej potrawie wyjątkowego charakteru. Uwierzcie mi, wasi goście będą zachwyceni!

Najlepsze jest to, że nawet jeśli nie jesteście mistrzami kuchni, ten przepis jest naprawdę prosty. Ja też zaczynałam od totalnych podstaw, a teraz stek wołowy z masłem chimichurri to moja kulinarna wizytówka. Gotowi na kulinarną przygodę?

Dlaczego pokochasz stek wołowy z masłem chimichurri

Zanim przejdziemy do przepisu, muszę wam powiedzieć dlaczego ten stek wołowy z masłem chimichurri to absolutny must-have w waszej kuchni! Oto moje top powody:

• Ekspresowe przygotowanie – Wystarczy 20 minut od wyjęcia steka z lodówki do podania! Idealne gdy nie masz czasu, a chcesz zaimponować gościom.
• Wybuch smaku – Połączenie soczystego mięsa z aromatycznym masłem to prawdziwa burza smakowa w ustach. Mój mąż zawsze mówi, że to jak uczta w najlepszej restauracji.
• Niesamowita uniwersalność – Pasuje do ziemniaków, sałatki, a nawet zwykłej bagietki. Ja często dodaję też grillowane warzywa.
• Prostość wykonania – Naprawdę, nawet jeśli nigdy nie smażyłeś steka, ten przepis jest dla ciebie. Wystarczy patelnia i podstawowe składniki.

Najlepsze? Ten stek zawsze wygląda jak z kulinarnego magazynu, a przygotowanie jest banalnie proste. Uwierzcie mi, po pierwszym razie będziecie robić go regularnie!

Składniki na stek wołowy z masłem chimichurri

Zaczynamy od zebrania wszystkich składników – to klucz do sukcesu! Wszystko przygotowuję wcześniej, bo wiem z doświadczenia, że przy smażeniu steka każda sekunda ma znaczenie. Oto co będzie nam potrzebne:

• 400 g steka wołowego – najlepsza będzie polędwica, ale ribeye też świetnie się sprawdzi. Ważne, żeby mięso miało ładne marmurkowanie.
• 1 łyżka soli morskiej – używam gruboziarnistej, bo lepiej przylega do mięsa.
• 1 łyżka świeżo zmielonego pieprzu – tylko świeżo mielony daje ten wyrazisty smak!
• 2 łyżki oliwy z oliwek – moja ulubiona to ta z pierwszego tłoczenia.
• 100 g masła – koniecznie prawdziwego, 82% tłuszczu. To podstawa naszego chimichurri!
• 1 ząbek czosnku – drobno posiekany, uwielbiam gdy czuć jego aromat.
• 1 łyżka świeżej natki pietruszki – tylko nie suszona, proszę!
• 1 łyżka świeżej kolendry – jeśli nie lubisz, możesz dać więcej pietruszki.
• 1 łyżka soku z limonki – wyciskam tuż przed dodaniem.
• 1/2 łyżeczki płatków chili – dla lekkiego kicku, ale możesz pominąć.

Pamiętajcie – jakość składników to podstawa! Zwłaszcza mięso i masło powinny być najlepsze, jakie znajdziecie. To naprawdę robi różnicę w smaku.

Jak przygotować stek wołowy z masłem chimichurri

No to bierzemy się do roboty! Przygotowanie steka wołowego z masłem chimichurri to bułka z masłem (hehe), ale musimy trzymać się kilku ważnych kroków. Podzieliłam proces na dwie części – najpierw zajmiemy się mięsem, a potem naszym aromatycznym dodatkiem. Gotowi?

Przygotowanie steka

Pierwsza rzecz – wyjmij steka z lodówki przynajmniej 20 minut przed smażeniem. Mięso musi osiągnąć temperaturę pokojową, inaczej będzie się kurczyć na patelni. Tymczasem rozgrzej patelnię żeliwną na średnim ogniu – ma być naprawdę gorąca!

Natrzyj steka obficie solą i świeżo zmielonym pieprzem ze wszystkich stron. Nie żałuj! Wlej na patelnię oliwę i poczekaj aż zacznie lekko dymić – to znak, że jest idealnie. Kładziemy steka i… najważniejsza zasada – NIE RUSZAMY przez 3-4 minuty! To czas potrzebny na powstanie pięknej, chrupiącej skórki.

Przewracamy na drugą stronę i smażymy kolejne 3-4 minuty dla steka średnio wysmażonego. Jeśli wolicie bardziej lub mniej dopieczone, dostosujcie czas. Ja zawsze testuję dotykiem – mięso powinno być sprężyste jak poduszka pod palcem. Na koniec obowiązkowo odstawiamy steka na 5 minut – to sekret soczystości!

Przygotowanie masła chimichurri

Podczas gdy stek odpoczywa, zabieramy się za masło. Najlepsze jest miękkie, ale nie rozpuszczone – wyjmij je więc wcześniej z lodówki. Wrzucam je do miseczki i dodaję wszystkie posiekane zioła – pietruszkę, kolendrę i czosnek.

Teraz czas na sok z limonki – wyciskam go prosto do mieszanki. Uwielbiam ten moment, gdy zapachy łączą się w powietrzu! Dodaję płatki chili i energicznie mieszam widelcem aż wszystkie składniki się połączą. Masło powinno być jednolite, z widocznymi kawałeczkami ziół.

Mała rada od serca – możesz spróbować masła i doprawić do smaku. Więcej czosnku? Proszę bardzo! Więcej limonki? Też się sprawdzi. To twoje chimichurri, więc nie bój się eksperymentować. Gotowe masło układam ładną kupką na ciepłym steku i patrzę jak powoli się rozpływa… Mniam!

Porady dla idealnego steka wołowego z masłem chimichurri

Przez lata testowania tego przepisu zebrałam kilka złotych zasad, które zawsze działają. Po pierwsze – jeśli masz wątpliwości co do stopnia wysmażenia, lepiej wyjąć steka minutę wcześniej niż później. Mięso i tak „dojdzie” podczas odpoczynku!

Zioła do chimichurri muszą być absolutnie świeże – używam ich jeszcze tego samego dnia, w którym kupiłam. Zwiędła pietruszka to największy grzech! A jeśli masz ochotę na eksperymenty, spróbuj dodać odrobinę startej skórki z limonki – to daje niesamowity aromat.

Co do masła – jeśli zrobiło się za miękkie, włóż je na 5 minut do zamrażarki. Idealna konsystencja to taka, gdy masło daje się łatwo rozsmarować, ale nie rozpływa od razu. I pamiętajcie – zawsze podaję steka na podgrzanych talerzach, bo zimny talerz to największy wróg dobrego steka!

Podawanie i przechowywanie steka wołowego z masłem chimichurri

Okej, mamy już nasz idealny stek – czas na najprzyjemniejszą część, czyli podawanie! Ja uwielbiam serwować go na drewnianej desce z grillowanymi warzywami i ziemniakami z koperkiem. Masło chimichurri rozpływające się po gorącym mięsie to prawdziwy spektakl – zawsze słyszę „ooooch” od gości!

Jeśli zostało wam trochę steka (choć u nas to rzadkość), przechowujcie go w lodówce maksymalnie 2 dni. Najlepiej owinąć w papier śniadaniowy, żeby nie wysychał. Podgrzewam zawsze na suchej patelni – mikrofala to ostateczność! Masło chimichurri możesz zrobić zawczasu i trzymać w lodówce do 3 dni, ale uwaga – aromat czosnku z czasem staje się intensywniejszy.

Mała profesjonalna rada – zawsze kroję steka pod skosem, cienkimi plastrami. Wygląda elegancko i łatwiej się je. A resztki? Idealne do kanapek następnego dnia!

Wartości odżywcze steka wołowego z masłem chimichurri

Pamiętajcie, że wartości odżywcze mogą się różnić w zależności od dokładnych składników, które użyjecie! Mój stek wołowy z masłem chimichurri to około 450 kcal na porcję, z czego 30 g to pełnowartościowe białko. Mięso dostarcza żelaza i witamin z grupy B, a świeże zioła w maśle to prawdziwa bomba przeciwutleniaczy. Jeśli liczysz kalorie, możesz zmniejszyć ilość masła – ale szczerze? Raz na jakiś czas warto sobie pofolgować!

Często zadawane pytania

Zebrałam dla was najczęstsze pytania, które dostaję od znajomych próbujących tego przepisu. Może i wy macie podobne wątpliwości?

Q1. Czy mogę użyć innego kawałka mięsa niż polędwica?
Oczywiście! Ribeye czy antrykot też będą świetne – ważne, żeby mięso miało trochę tłuszczu. Unikajcie tylko zbyt twardych kawałków jak łata, bo potrzebują dłuższego przygotowania.

Q2. Nie lubię kolendry – czym mogę ją zastąpić?
Spokojnie, u mnie też połowa rodziny jej nie znosi! Wystarczy podwoić ilość pietruszki albo dodać trochę świeżego oregano. Eksperymentujcie – to wasze chimichurri!

Q3. Jak sprawdzić, czy stek jest odpowiednio wysmażony?
Najprostszy sposób to test dotyku – porównaj sprężystość mięsa z mięśniem u podstawy kciuka. Albo zainwestuj w termometr kuchenny – 55°C to idealne medium.

Q4. Czy mogę przygotować masło chimichurri dzień wcześniej?
Tak, ale zioła stracą trochę świeżości. Jeśli musisz, przechowuj je w szczelnym pojemniku i dodaj odrobinę soku z limonki przed podaniem.

Q5. Co zrobić, jeśli stek wyszedł za bardzo wysmażony?
Nie panikuj! Podaj go z dodatkową porcją masła chimichurri – nawilży mięso. Na przyszłość pamiętaj, że stek „dochodzi” jeszcze po zdjęciu z patelni.

Daj nam znać, jak poszło

No i jak? Udało się wam przygotować ten przepyszny stek wołowy z masłem chimichurri? Jestem pewna, że smakował wyśmienicie! Koniecznie dajcie znać w komentarzach, jak wam poszło – uwielbiam czytać wasze historie. A może macie swoje dodatki do chimichurri? Podzielcie się pomysłami!

Jeśli podobał wam się ten przepis, zostawcie gwiazdkę – to dla mnie ogromna motywacja do tworzenia kolejnych smakowitych inspiracji. A teraz… smacznego! Nie mogę się doczekać, aż usłyszę jak wasi goście zachwycają się tym daniem tak samo jak mój mąż.

Print